Mieszkająca na co dzień w Finlandii Catself tworzy zaskakujące, ale przystępne w odbiorze utwory, które są albo opowieściami, albo obrazami, w które słuchacz jest wprowadzany jak do zaczarowanego świata. Jest tam pięknie, ale jest też trochę strachu: podczas podróży zdarza się długi przystanek, kiedy nikt nie chce zabrać na stopa, albo coś jeszcze groźniejszego. Zachwyt nad pięknem przyrody jest podszyty melancholią świadomości, że to piękno oparte jest na przemijaniu. Zawsze jednak zwycięża światło i pozytywna energia, którą publiczność zabiera ze sobą. To wszystko opowiedziane jest w inteligentny, często dowcipny sposób i zagrane – na koncertach: na gitarach i niekiedy również na fortepianie, na nagraniach: również na wielu innych instrumentach.